Posiadanie ważnego ubezpieczenia OC pojazdu nie zawsze uchroni sprawcę kolizji drogowej od poniesienia odpowiedzialności finansowej za powstałe szkody. W pewnych przypadkach zakładowi ubezpieczeń przysługuje bowiem uprawnienie regresu od sprawcy – tzw. regres ubezpieczeniowy. W niniejszym wpisie wyjaśnię czym jest regres ubezpieczeniowy, a także kiedy ubezpieczyciel może skutecznie korzystać z tego uprawnienia.

Jazda samochodem w teorii wydaje się być dość prosta. W końcu drogi w naszym kraju są coraz lepsze, samochody coraz bezpieczniejsze, a kierowcy coraz pewniejsi oraz lepiej wyszkoleni. Niestety jednak kierowcom w dalszym ciągu bardzo często brakuje podstawowych umiejętności kierowania pojazdem oraz trzeźwej oceny panujących warunków drogowych. Do tego dochodzi jeszcze nieznajomość przepisów oraz zwykła bezmyślność. Jak komuś mało niebezpiecznych sytuacji na żywo, to polecam kanał „Polskie Drogi” na Youtubie.

Ubezpieczenia O.C. pojazdów chronią przede wszystkim poszkodowanych. W przypadku zdarzenia drogowego, w którym dochodzi do uszkodzenia innego pojazdu, mienia, bądź też w którym naruszone zostaje zdrowie innej osoby, ubezpieczyciel sprawcy przeprowadza proces likwidacji szkody i wypłaca poszkodowanemu stosowne odszkodowanie, który dzięki temu nie musi domagać się odszkodowania bezpośrednio od sprawcy (który przecież może być kompletnie niewypłacalny). O.C. pośrednio chroni także kierowcę będącego sprawcą szkody, ponieważ odszkodowanie (niekiedy bardzo wysokie) wypłaca za niego ubezpieczyciel. W typowej sytuacji sprawca wypadku, poza szkodą swojego pojazdu, traci tylko ewentualnie nabyte zniżki na składki O.C. na następne lata, które musi zacząć gromadzić od nowa.

Są jednak sytuacje, w których ubezpieczyciel O.C. po wypłacie odszkodowania poszkodowanemu może zwrócić się do sprawcy szkody (czyli de facto swojego klienta – ubezpieczonego w danym towarzystwie), aby ten zwrócił mu równowartość wypłaconego odszkodowania.

Sytuacje te są wskazane w art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych:

– sprawca wyrządził szkodę umyślnie, bądź znajdował się pod wpływem narkotyków bądź w stanie po użyciu alkoholu;

– sprawca wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;

– sprawca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem;

– sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.

Jeśli zaistnieje jedna z wymienionych wyżej sytuacji, to ubezpieczyciel może domagać się od sprawcy, aby ten zwrócił mu równowartość odszkodowania, które ten wcześniej wypłacił poszkodowanemu. To jest właśnie prawo regresu ubezpieczeniowego. Prawo, z którego w praktyce ubezpieczyciele bezwzględnie korzystają, nie popuszczając nikomu.

Aby dane towarzystwo ubezpieczeniowe mogło skorzystać z prawa regresu, muszą oczywiście zostać spełnione pewne przesłanki. Przede wszystkim zaistnieć musi jedna w wymienionych wyżej sytuacji. W praktyce najczęstszą podstawą regresu są nietrzeźwość sprawcy wypadku oraz zbiegnięcie z miejsca zdarzenia. Sporo jest także przypadków, gdzie sprawca szkody nie posiadał prawa jazdy. Aby jednak ubezpieczyciel skutecznie mógł domagać się zwrotu odszkodowania, najpierw musi je faktycznie wypłacić poszkodowanemu. Towarzystwo ubezpieczeniowe nie może więc domagać się od sprawcy zapłaty zanim rzeczywiście zlikwiduje powstałą szkodę.

Przed regresem ubezpieczyciela można się bronić. Wiele jest bowiem przypadków, w których dana ubezpieczalnia domaga się zwrotu wypłaconego odszkodowania nie mając do tego podstaw.

O tym jak w praktyce wygląda działanie ubezpieczycieli domagających się zwrotu wypłaconego odszkodowania oraz jak bronić się przed ich roszczeniami opowiem w następnym wpisie.

Źródło zdjęcia: pixabay.com

Open Facebook